Blog - Al Capone i jego droga do Alcatraz
Powrót do listy artykułów

Al Capone i jego droga do Alcatraz

Scarface tak go nazywano. Urodzony 17 stycznia 1899 roku amerykański gangster, którego większość z nas powinna kojarzyć. Człowiek z blizną, ponieważ na jego lewym policzku znajdowała się wielka szrama, której bardzo się wstydził. W celu zmniejszenia swoich kompleksów starał się ją zakrywać grubą warstwą pudru. Skąd się wzięła blizna na jego twarzy? Zdania są podzielone. Być może zawdzięczał ją swojej byłej irlandzkiej dziewczynie Mae Coughlin, a być może była to jego pamiątka po bójce na noże z Frankiem Gallucio, sutenerem z Brooklynu. Sam Al Capone twierdził, że blizna to pamiątka po jego obecności na froncie I wojny światowej.

Nazywał się Alfonso Caponi. Dopiero w Chicago zamienił nazwisko na Capone. Do USA wyemigrował wraz z całą rodziną. Miał pięciu braci, z czego tylko jeden nie został gangsterem. Jego początki ze światem przestępczym związane są z gangiem Five Points. Pracował dla nich w czasie swojego pobytu w Nowym Jorku. Poprawka...pracował to może za dużo powiedziane. Właściwie to miał stały cennik za swoje usługi. Za 2 dolary bił człowieka, za 50 łamał mu rękę lub nogę, za 100 odbierał życie. Na początku lat dwudziestych przeniósł się do Chicago, gdzie, jak się później okazało zbudował swoje imperium.

Chicago, stolica zbrodni

W tamtych czasach niepodzielnie wiodącą rolę w mieście pełnił nie jaki „Big Jim” Colosimo z dzielnicy Wabash Avenue. Sytuację tą nie do końca akceptował człowiek, który okazał się przepustką dla Ala w staniu się symbolem gangsteryzmu. Nazywał się on Johnny Torrio. Przyszedł czas, kiedy znudził się swoim drugim miejscem. Dnia 11 maja 1920 roku „Big Jim” dostał dwie kule w potylicę. Od tego momentu Torrio zasiadł na tronie w Chicago, z którego uczynił swoje królestwo, a z Ala Capone, o którym mówiono, że to on wykonał wyrok na „Big Jim” Colosimo, prawą rękę w swoim przestępczym biznesie.

Konkurencję królestwo Torria-Capone miało liczną. Chicago zarządzane było przez przekupnych polityków, przekupną administrację, a w mieście porządku pilnowała przekupna policja. Takie okoliczności ściągały do miasta największe hieny z całych Stanów. Tamtą sytuację najlepiej można zobrazować w następujący sposób. Największe wpływy w mieście miała organizacja stworzona przez Torria-Capone, ale była ona nieustannie na celowniku innych, mniej znaczących w tamtym okresie gangów. Co w takiej sytuacji zrobili gangsterzy? Postanowili, że nie mogą dawać się kąsać „ścierwom” o wiecznie głodnych pyskach i ostrych zębach, tylko zdecydowali się ich zacząć wybijać. W taki sposób na pierwszy ogień poszedł gang sześciu braci O'Donellów.

Capone numerem 1

24 stycznia 1925 roku, Torrio cudem uniknął śmierci. Został podziurawiony przez nieznanych zamachowców. Po tym zdarzeniu król uciekł i zostawił Alowi pół Chicago. Nowy król zapragnął, że nie chce być królem, lecz cesarzem. Postanowił, że stworzy imperium i zdobędzie drugą część Chicago.

Do osiągnięcia swoich celów Al musiał wyrżnąć całą konkurencję. I tak po kolei likwidował swoich największych wrogów. Pierwszą ważniejszą jego ofiarą został Hymi Weiss, do którego zabicia zresztą nigdy się nie przyznał. Al Capone kreował się, jako osoba dobra i uczciwa. Zaznaczał, że nie powinno się zabijać ludzi, a pieniądze można zarabiać uczciwie tak jak on. Następnymi jego ofiarami byli: Schemer Drucci, Bugs Moran oraz Gusenberg. Tego ostatniego, rozstrzelanego na podłodze miała znaleźć policja. Gusenberg nigdy nie przyznał się, kto do niego strzelał. Nie pozwolił mu na to gangsterski kodeks, którego podstawowym paragrafem był obowiązek milczenia. Ostatnim zewnętrznym wrogiem dla Ala był gang Aiello. Problem polegał na tym, że stworzony on był przez dziewięciu braci, którzy przyrzekli sobie, że go zabiją. Co z tego, że Scarface zabił dwóch braci, skoro zostało jeszcze siedmiu. Bracia też nie czekali bezczynnie na ruchy Capone. Zorganizowali trzy zamachy na jego życie: jedną w restauracji (kwas do jedzenia), drugą w mieszkaniu na North Western Avenue (dynamit), trzecią w hotelu Atlantic (ciężki karabin maszynowy). Swoim działaniem rozwścieczyli Ala do tego stopnia, że swoim ludziom nakazał strzelać do członków gangu Aiello, wszędzie, gdzie tylko ich spotkali. W tamtym okresie ulice Chicago zamieniły się w rzeźnię, którą wygrał Al Capone. Tym sposobem imperium zostało skompletowane. Scarface został władcą absolutnym.

Cesarz

Capone zamienił królestwo w cesarstwo. Stał się symbolem gangsteryzmu. Największy zanotowany dochód roczny Capone miał w roku 1927. Zarobił na szmuglu alkoholu , grach hazardowych, szantażu i prostytucji 105 milionów dolarów. Obliczono, że w szczytowym etapie jego działalności miał pod sobą 10 tysięcy osób, od kelnerów do lekarzy. Po swoim sukcesie za wszelką cenę starał się zyskać sympatię mieszkańców. W Dniu Dziękczynienia rozdał ubogim 5 tysięcy indyków, a na Boże Narodzenie nakarmił wszystkich biedaków. Innym razem zafundował 120 tysięcy bezpłatnych posiłków. Tak naprawdę, takie działanie Ala, było jego kosztownym błędem. Dzięki swoim akcjom robiło się o nim głośno i zyskiwał, co raz większy rozgłos. Im bardziej było o nim głośno, tym większą kompromitację stanowił dla Ameryki. Stał się wrogiem nowego prezydenta Hoovera, który postanowił wysłać do Chicago najlepszych agentów FBI, skarbowości i urzędu prohibicyjnego.

Zmierzch człowieka z blizną

Nowe władze ścigały Ala z niesłychaną energią. Jednak nikt na świecie nie umiał udowodnić mu 300 morderstw, chociaż wszyscy wiedzieli, że je dokonał. Jedynie można było mu udowodnić przestępstwa podatkowe. Stworzono akt oskarżenia, który obejmował 5 tysięcy przypadków złamania przez Capone prawa prohibicyjnego i ustawy podatkowej, za co groziło mu 25 lat więzienia !! Co zrobił Al? W odwecie zapowiedział, że wymorduje wszystkie osoby, które wzięły udział w stworzeniu tego dokumentu. W celu ratowania swojej osoby postanowił, że skontaktuje się z głównym urzędem skarbowym w Waszyngtonie. Zdecydował się przyznać do swoich wykroczeń pod warunkiem, że nie zostanie mu wymierzona kara wyższa niż 2,5 roku więzienia. Waszyngton przyjął tą propozycję.

Alcatraz i upadek Al Capone

Proces przebiegał w towarzystwie tłumy dziennikarzy z Ameryki i Europy. Capone przyznał się do winy i spokojnie czekał na łagodny wyrok. Wyrok został odczytany przez sędziego Wilkersona, który nienawidził katolików, a Włochów w szczególności. Skazał Al Capone na 12 lat więzienia. Co więcej wyrok ten na rozprawie apelacyjnej został podtrzymany! To był koniec Al Capone.

Początkowo osadzono go w więzieniu w Atlancie, żeby w roku 1934 przewieźć do San Francisco i umieścić w legendarnym, położonym na skalistej wyspie więzieniu Alcatraz. „Diabelska Wyspa” okazała się koszmarem dla niedawnego cesarza. We więzieniu został wielokrotnie pobity, płaszczył się przed strażnikami i więźniami. Zamienił w donosiciela i kozła ofiarnego. Nie miał, ani jednego przyjaciela w całym Alcatraz. W czasie swojego pobytu wielokrotnie dostawał napadów furii, przez co nakładano na niego kaftan bezpieczeństwa. Opuścił Alcatraz w roku 1939. Tego samego roku w listopadzie wyszedł na wolność i zamieszkał w swoim domu na Florydzie. Nie miał już imperium, interesów i bogactwa. Pobyt w więzieniu odbił się w ogromnym stopniu na jego kondycji fizycznej i psychicznej. Z dnia na dzień jego stan się pogarszał. Miał problemy z wysławianiem się i logicznym rozumowaniem. W taki sposób zaliczył całkowity upadek zarówno pod względem materialnym, jak i zdrowotnym. Zmarł 25 stycznia 1947 roku.

Dlaczego Waszyngton nie dotrzymał umowy z Al Capone?

Al Capone urodził się w pobliżu Rzymu. Pochodzenie uniemożliwiło mu dołączenie do sycylijskiej mafii. Tak naprawdę wszyscy, którzy podnieśli na niego rękę: bracia Aiello, Scalise, Anselmi, Guinta – wszyscy byli Sycylijczykami. Mafia tolerowała jego zapędy, stworzone imperium i bogactwo, a nawet z nim współpracowała. Podejście to zmieniło się w momencie, kiedy o Al Capone zaczęło robić się głośno, a on sam afiszował się ze swoim bogactwem na ulicach Chicago. Gangsterzy nie mogli pozwolić na to, żeby Al przyciągał w takim stopniu uwagę na działalność całego kryminalnego podziemia w USA. W pewnym momencie przez swoje zachowanie stał się dla nich niebezpieczny. W związku z tym, mafia pozwoliła władzom go zniszczyć. Nieszczęście w życiu Ala, polegało na tym, że na swojej drodze nie spotkał, żadnego mafijnego nauczyciela, który go nauczyłby prawdziwych zasad panujących w tym świecie. Złamał najważniejszą zasadę panującą wśród gangsterów. Nie przestrzegł zasady unikana rozgłosu. To nie jest tak, że Al swój upadek zawdzięcza aparatom władzy w USA. Ani prezydent Hoover, FBI, ani sędzia Wilkerson nie mieli tu nic do gadania. Oczywiste jest, że w przypadku, kiedy Al Cappone byłby „ziomkiem” mafii, wyciągnęliby go z tej sytuacji bez trudu. W przypadku jednego przestępstwa, czyli oszustwach podatkowych, byłoby to dziecinnie proste. Nie wyciągając do Ala pomocnej dłoni, mafia wydała na niego wyrok. Mafia sprawiła, że obietnica, którą Al otrzymał w Waszyngtonie nie została spełniona. Al Capone nigdy nie był dla nich „mafioso” - był obcy.

Zwiedzanie Alcatraz

 

Cela w Alcatraz fot: Kuba Leszko www.pracetworcze.pl 

 

Do dnia dzisiejszego możesz zwiedzić więzienie, w którym przetrzymywany był Al Capone. Bilet na rejs na Alcatraz kupisz na stronie https://www.alcatrazcruises.com/ Jest to rejs + zwiedzanie dawnego więzienia. Pamiętaj, aby kupić bilety dużo wcześniej. Na zwiedzanie więzienia jest ogromna liczba chętnych, a biletów limitowana ilość na każdy dzień. Bilety kupujesz na wyznaczoną godzinę. Czas rejsu na wyspę to około 30 minut. Na miejscu otrzymujesz Audio Guide, z którym zwiedzasz więzienie. W celu ukończenia całego „tour” po więzieniu potrzebujesz ok. 2 godzin. Na wyspie możesz być dowolną ilość czasu. Od Ciebie zależy, o której godzinie opuścisz wyspę. Pamiętaj, że w Internecie znajdziesz oferty innych firm związanych z Alcatraz. Alternatywą jest wykupienie rejsu, ale wyłącznie wokół wyspy i bez możliwości zwiedzania więzienia.

 

Zaraz po przyjechaniu do Alcatraz, więźniowe odbierali swoje rzeczy: specjalny ubiór, ręcznik, pościel czy buty.

 

Mocno zachęcam wszystkich, którzy zastanawiają się nad wizytą na Alcatraz. Szczególnie, jeżeli planujecie spędzić w San Francisco więcej dni, według mnie to pozycja obowiązkowa. Zwiedzanie więzienia zorganizowane jest w sposób bardzo atrakcyjny dla turystów. Na miejscu zachowane są oryginalne budynki i pomieszczenia dawnego więzienia, co powoduje, że pobyt na wyspie ma swój niepowtarzalny klimat. Sam Audio Guide buduje niesamowity klimat. W słuchawkach słyszysz dialogi między więźniami, tupanie, stukanie, krzyki czy strzelanie. Dzięki temu dużo łatwiej można wyobrazić sobie sytuacje, które wydarzyły się tutaj w przeszłości. Samą atrakcją jest rejs na wyspę. Z pokładu statku widzisz przepiękną panoramę na San Francisco oraz Golden Gate Bridge. Wszystkim uczestnikom naszych wypraw za każdym razem doradzam, żeby korzystali z wybranych dodatkowych atrakcji, które sprawią, że wyjazd stanie się bardziej unikalny i stworzy możliwość zebrania nowych doświadczeń. Rejs na Alcatraz niewątpliwie taką możliwością jest.

 

Część rekreacyjno-sportowa. Głównie wieźniowie w wolnym czasie grali w sporty zespołowe, ćwiczyli na siłowni lub grali w karty.

 

Widok na Golden Gate Bridge z wyspy.

 

Największa kara dla więźniów. Widok na otaczające miasto.

 

Dzisiaj Alcatraz stanowi atrakcję dla turystów z całego Świata.

 

Na miejscu zobaczysz fotografie najniebezpieczniejszych więźniów, którzy przebywali w Alcatraz.

 

Tak wygląda wyjście z Alcatraz dzisiaj.

Paweł Jurkiewicz - autor bloga i organizator wyjazdów

Cześć, tutaj Paweł! Zajmuję się wspieraniem samodzielnych podróżników w USA i organizowaniem dużych autokarowych wyjazdów. W wyprawach AmericanTrip i Odkryj-Amerykę do tej pory łącznie wzięło udział ponad 800 osób z 11 krajów. Razem tworzymy wyjątkową grupę Odkrywców Ameryki:)

Dodaj komenatrz:





Dodaj nowy komentarz:
Dostępne modyfikatory tekstu: b, i , br


Komentarze (0)

Zobacz inne Nasze artykuły!


Przeglądaj archiwum:

  • January 2020 (1)
  • February 2019 (3)
  • January 2019 (4)
  • December 2018 (10)
  • November 2018 (3)
  • Wyszukaj po tagach artykułu: porady, San Francisco

    Wyszukaj po wszystkich tagach:

  • Z ekipa przez Stany (10)
  • porady (10)
  • Parki Narodowe (3)
  • Wielki Kanion (2)
  • Hollywood (2)
  • route66 (1)
  • Przywitanie (1)
  • Zion (1)
  • Los Angeles (1)
  • San Francisco (1)
  • Podróżuj po USA w sprytniejszy i bezpieczniejszy sposób.

    Dołącz do naszej grupy samodzielnych Odkrywców Ameryki.


    Social media:

    Facebok Instagram