Blog - Dlaczego organizujemy wyjazdy do USA?
Powrót do listy artykułów

Moje ulubione pytanie, które często otrzymuje w czasie rozmów o Stanach brzmi: „dlaczego organizujemy akurat wyjazdy do Stanów Zjednoczonych”. I moja ulubiona odpowiedź: „Bo najtrudniej”.

Horseshoe Bend.

Ludzie przed wyjazdem do USA mają w głowie mnóstwo barier. Zaczynając od studentów: nie mam czasu, nie zdam sesji, nie mam z kim, nie mam pieniędzy, nie mam odwagi. Dorośli: nie dostanę wizy, nie chce mi się jechać do Warszawy czy Krakowa na rozmowę, tak samo argument finansowy, nie wiem, jaki kupić bilet lotniczy, boję się długiego lotu, nie znam języka, nie wiem co zwiedzić, nie wiem jaki hotel, boję się jechać tak daleko. Uwielbiam to! Na sam koniec wszystko sprowadza się do tego, że do Stanów wyjeżdżają prawdziwi „zajawkowicze”. Osoby, które uwielbiają podróżować, są otwarte na świat i nie boją się wyzwań. Bo wyjazd do Stanów to coś więcej niż Chorwacja, Grecja czy Tajlandia. To spełnienie swojego marzenia z dzieciństwa. Zobaczenie na własne oczy miejsc znanych dotąd z najpopularniejszych filmów. To nie są wyjazdy All Inclusive, a prawdziwa przygoda. Do wyjazdu do USA musisz być, naprawdę zdeterminowany. Bez odpowiedniej motywacji nie wyjedziesz nigdy. Zostanie Ci podziwianie i komentowanie zdjęć na Instagramie. Nie chcemy do tego dopuścić. Dla nas liczy się działanie i doświadczanie życia w REALU(i nie mylić z dawnym sklepem spożywczym). Ślepo wierzymy, że każdy jest w stanie wyruszyć w swoją podróż do Stanów.

Glen Canyon Dam.

Wyjazd do Stanów Zjednoczonych to ogromna satysfakcja. I nie mam na myśli tutaj zwiedzania niesamowitych miejsc, jak słynne miasta, Parki Narodowe czy inne atrakcje. Chodzi o te wszystkie spełnione warunki przed wyjazdem. Zawsze powtarzamy, że wyjazd do USA to proces: rozmowa wizowa, wybranie kierunku podróży, znalezienie i zakup biletu lotniczego, zaplanowanie dzień po dniu podróży, ustalenie budżetu, rezerwacja noclegów, wybór atrakcji, zakup biletów wstępu, odbycie długiego lotu, wypożyczenie samochodu czy ustalenie terminu wyjazdu. To odliczanie dni do wyjazdu i oglądanie filmów na Youtube z miejscami, które odwiedzisz w czasie wycieczki.

Jazda amerykańskimi autostradami:)

To nie jest Tajlandia czy Chorwacja. To roadtrip z prawdziwego zdarzenia. Ułożenie planu podróży, wypożyczenie samochodu czy rezerwacja noclegu nic nie znaczy. W USA słowo realizacja nabiera podwójnego znaczenia. Plan podróży może być lepszy lub słabszy. Tutaj, jak nigdzie na świecie jest mnóstwo atrakcji, a z reguły czas podróży ograniczony. Dla niektórych ta podróż to sprint, a dla innych maraton. To w Stanach w czasie swojej podróży omijasz przepiękne miejsca przez brak czasu lub wiedzy o ich istnieniu. Podróż jest czasami męcząca i nerwowa, gdy kolejne kilometry przemierzasz z nadzieją, że za kolejnym zakrętem ujrzysz stację benzynową. Rezerwacja noclegów jest ważna, ale ważniejsza jest ich dogodna lokalizacja. Dobrze dobrana baza noclegowa wyjazdu pozwala zaoszczędzić czas, który przeznaczyć możesz na to, co najlepsze. Na przystanki na trasie, rozmowy o odwiedzanych miejscach i więcej odpoczynku. Postoje to prawdziwy rytuał, każdego podróżnika w Stanach. Podróżowanie po USA to spotykanie ludzi podobnych do Ciebie. 

Dolina Śmierci.

Najważniejsze są rzeczy, o których nie pomyślisz na pierwszy rzut oka przed wyjazdem. Oczywiście plan podróży posiadać musi każdy. Pięknie przygotowany na papierze czy w Excelu. Kolorem zaznaczone miejsca tzw: Must See. Inne miejsca, które nie zasługują na kolor, to tak zwane podejście: „jakoś to będzie” lub „jak damy radę”. W Stanach nie chodzi o to. Tutaj każdy szczegół musi być zaplanowany z największą dokładnością. Wizyta w każdym Parku Narodowym to osobna historia. Bolą opowieści osób, które latem wjeżdżając do Parku Yosemite nie wychodzą z samochodu. Boli bardziej, gdy wyjdziesz z samochodu, a nie zobaczysz przepięknych wodospadów. W USA każda zmarnowana minuta niesie za sobą większe konsekwencje. Zwracać uwagę trzeba na najmniejsze detale. Od parkowania na Alei Gwiazd w Los Angeles do sposobu dojścia pod znak Hollywood, nie łamiąc przy tym prawa. To nieustanna analiza sytuacji wokół Ciebie i szybkie reagowanie na różne losowe zdarzenia. Podróże po Stanach Zjednoczonych to kreatywność.

Vernal Fall w Yosemite.

Bariery w życiu to okropna rzecz. Naprawdę to straszne. Chcesz coś zrobić, a niestety z jakiś powodów nie możesz. Wyobraź sobie. Chcesz wyjechać do Stanów Zjednoczonych, a nie wyjedziesz, bo nie masz wystarczająco dużo pieniędzy. Pieniądze to ciężki temat. Lubimy trudne tematy. Jeszcze bardziej lubimy obniżać koszty podróży. Przede wszystkim, lubimy wykorzystywać szanse. To są te momenty, kiedy cztery bilety lotnicze kupujesz za 4 800 PLN, mimo że wcześniej kalkulacja wynosiła 16 000 PLN. To są chwile, kiedy widzisz bilety lotnicze do Nowego Jorku za 580 PLN. Jesteśmy mega szczęściarzami. Żyjemy w świetnych czasach do dalekich podróży. 

Wielki Kanion.

Dlaczego Stany Zjednoczone? - podsumowanie

Bo jest najtrudniej. W każdym aspekcie. Zarówno odnośnie organizacji wyjazdu, sprzedaży czy realizacji. Bo mamy wiedzę i takie możliwości. To większe wyzwanie niż realizacja wyjazdów do wspomnianej Grecji, Chorwacji czy Tajlandii. Organizując wyjazdy do USA, umiemy oszczędzać pieniądze naszych uczestników. Bo Stany są wyjątkowe. To nie jest nudne, a każdy wyjazd jest inny. Stany Zjednoczone to zwariowany kraj, gdzie atrakcją turystyczną jest... napis (Hollywood). Bo do Stanów za swojego życia wyjechać powinien każdy. A jak już mu się to udaje, większość osób planuje kolejną swoją wizytę. Satysfakcja ludzi, którzy wracają z podróży po Las Vegas, Los Angeles czy innych miejsc w USA jest największa na świecie. Bo jesteśmy „zajawkowiczami” dokładnie takimi samymi, jak nasi uczestnicy. Organizujemy wyjazdy do Stanów Zjednoczonych, bo dzięki temu poznajemy niesamowitych ludzi.

Niesamowici ludzie, tzw. "Zajawkowicze".

Bonus. Poniżej wybrane Fuck'upy pochodzące z rozmów z osobami, które podróżowały po Stanach:

„Żadnych wodospadów w Yosemite nie ma”. - Zgadza się. W porze letniej wodospady w Parku Yosemite są wyschnięte. Jedyne czynne wodospady do Vernall Fall i Nevada Fall. W tym celu należy się wybrać na wędrówkę rozpoczynającą się na stacji nr 16 – Happy Isles, a następnie iść do góry szlakiem Mist Trail/ John Muir Trail.
„Pentagon jest w Waszyngtonie?” - Tak, Pentagon jest w Waszyngtonie :)

„Dojechaliśmy do Zion o 19, ale było już ciemno i tylko przejechaliśmy samochodem” - Do Parków należy przyjeżdżać wcześnie rano. Zion nie zwiedza się nawet w dzień samochodem. Należy wybrać się w wędrówkę w głąb Parku. Najbardziej znane szlaki to The Narrows i Angels Landing

„Zapłaciliśmy mandat za spanie na plaży” - Nie oszczędzajcie na noclegach. Spanie na dziko na plaży w USA jest zabronione. Jeżeli nie masz szczęścia zapłacisz mandat.

„Nie zwiedziliśmy kanionu Antylopy, bo nie było już biletów” - Bardzo rzadko zdarza się, że komuś udaje się kupić bilety wstępu do Kanionu Antylopy na miejscu. Polecam zakup biletów wcześniej przez Internet.

„Byliśmy w Dolinie Śmierci, ale później okazało się, że to nie była Dolina Śmierci” - Dziękuję, dobranoc.

Paweł Jurkiewicz - autor bloga i organizator wyjazdów

Cześć, tutaj Paweł! Zajmuję się wspieraniem samodzielnych podróżników w USA i organizowaniem dużych autokarowych wyjazdów. W wyprawach AmericanTrip i Odkryj-Amerykę do tej pory łącznie wzięło udział ponad 800 osób z 11 krajów. Razem tworzymy wyjątkową grupę Odkrywców Ameryki:)

Dodaj komenatrz:





Dodaj nowy komentarz:
Dostępne modyfikatory tekstu: b, i , br


Komentarze (0)

Zobacz inne Nasze artykuły!


Przeglądaj archiwum:

  • January 2020 (1)
  • February 2019 (3)
  • January 2019 (4)
  • December 2018 (10)
  • November 2018 (3)
  • Wyszukaj po tagach artykułu: porady

    Wyszukaj po wszystkich tagach:

  • Z ekipa przez Stany (10)
  • porady (10)
  • Parki Narodowe (3)
  • Wielki Kanion (2)
  • Hollywood (2)
  • route66 (1)
  • Przywitanie (1)
  • Zion (1)
  • Los Angeles (1)
  • San Francisco (1)
  • Podróżuj po USA w sprytniejszy i bezpieczniejszy sposób.

    Dołącz do naszej grupy samodzielnych Odkrywców Ameryki.


    Social media:

    Facebok Instagram